Rozdział Czterdziesty Siódmy.


Gdy Niall wybiegł z pokoju Emily natychmiast kazał mi zadzwonić do Hazzy, by wszyscy członkowie 1D przyjechali do naszego mieszkania. Byłam zdziwiona, ale spełniłam jego prośbę. Po kwadransie pod domem zatrzymał się samochód, z którego wysiadło czterech chłopaków. Emily, przez cały czas siedząca na fotelu patrzyła na Irlandczyka lekko przestraszona. Nie rozumiałam co się dzieje.
-Niall... - wyszeptała blondynka.
-Tak, Emily?
-Ja... nie jestem pewna, czy...
Horan, który zabijał czas nosząc Rose po całym pokoju, podszedł do niej i ucałował w usta.
-Czym się martwisz?
-Już niczym. - uśmiechnęła się.
Drzwi otworzyły się i zobaczyłam Harry'ego, a zaraz za nim Lou, Liama i Zayna. Styles podszedł do Nialla i odebrał mu dziecko, jednocześnie witając się z Emily.
-Mam nadzieję, że to coś ważnego. - zauważył, podchodząc do mnie.
-To bardzo ważne. - powiedział Irlandczyk.
Wszyscy patrzyli na niego z zainteresowaniem, a on wyglądał tak, jakby nie wiedział, od czego zacząć.
-Chciałem... podziękować Zaynowi. - powiedział.
-Mi? Za co? - zdziwił się Malik.
-Ale... zanim to zrobię, muszę najpierw na niego nakrzyczeć, ponieważ miał przed nami tajemnicę.
Ta wiadomość bardzo ożywiła pozostałych członków zespołu.
-Co?
-Jak to?
-Malik?!
-O co chodzi, chłopaki?
-Niall, o czym ty mówisz? - zdziwił się brunet, o którym mówiliśmy.
-Otóż, nasz Zayn....
-Poczekaj. - Emily, która od pojawienia się pozostałych chłopaków milczała, nagle poderwała się z miejsca i stanęła tuż za Niallem, dotykając jego ramienia. - Ja...
-Ok.
Nasze zaciekawione spojrzenia przeniosły się teraz na blondynkę, ale ona zdawała sie nie widzieć nikogo, poza... Zaynem.
-Emily? - Malik spojrzał na nią pytająco.
-Pamiętasz... Bradford? Wiosną, niedługo przed castingami?
-Co?
-Pamiętasz bruneta, którego pobiłeś w zaułku między blokami? Pamiętasz tamtą dziewczynę?
Oczy chłopaka gwałtownie się rozszerzyły.
-To... to byłaś ty?
Emily uśmiechnęła się niepewnie.
-Nie widziałem twojej twarzy... nie wiedziałem... - Zayn podszedł do niej.
-O co tu chodzi? - nie wytrzymałam.
-Zayn uratował Emily życie. - wyjaśnił szybko Niall.
-Przesadzasz... - zawstydził się tamten.
-Pomogłeś mi, gdy prawie padłam ofiarą gwałtu. - rozwinęła dziewczyna.
-Uratowałeś ją, stary. Dziękuję. - w oczach blondyna błysnęły łzy wdzięczności. - Dziękuję.
Chłopak szybko przytulił przyjaciela, a pozostali natychmiast do nich dołączyli.
Ostatnia od Zayna odsunęła się oczywiście Emily.
Wtedy Harry szybko oddał najbliżej stojącemu Lou Rose i pobiegł w stronę drzwi.
-Poczekajcie! - zawołał tylko.
-Chłopaki... - Louis nagle uśmiechnął się szeroko, a reszta spojrzała na niego porozumiewawczo.
Hazz wrócił w ciągu kilku minut z rozwianymi włosami i rumianymi policzkami.
-Gdzie byłeś?
-W samochodzie.
Nie zatrzymując się podszedł do mnie i mocno pocałował. Zdziwiona lekko go odepchnęłam, chcąc poznać przyczynę tego zachowania.
-Chyba nie nadarzy się już lepsza okazja, a ja nie chcę czekać... - westchnął, patrząc mi w oczy. - Więc... chłopaki, podkład!
Pozostali chłopacy natychmiast ustawili się w szeregu i zaczęli nucić jakąś bliżej niezidentyfikowaną melodię. Parsknęłam śmiechem i spojrzałam na mojego loczka, który nie odrywał ode mnie pełnego miłości spojrzenia. Emily, która przejęła od Lou małą, puściła ją na podłogę, a ta natychmiast przydreptała do ojca.
-Ronnie...
Harry uniósł dłoń i dopiero wtedy zobaczyłam, że przyniósł ze sobą tekturowe pudełeczko. Zdziwiona, wzięłam je od niego.
-Chciałem ci to dać w dniu, gdy Niall i Rose mieli wypadek, ale wyszło jak wyszło. Mam nadzieję, że nie odrzucisz mnie z tego powodu.
W środku była.... lalka. Piąta porcelanowa laleczka. Ostatnia do kompletu. Śliczna blondyneczka w białej sukience. Zaśmiałam się cicho i wyjęłam ją z opakowania, patrząc na piękną twarzyczkę. Już miałam dać zabawkę Rose, gdy zobaczyłam, że w pudełku było coś jeszcze.
Pierścionek.
Natychmiast podniosłam wzrok na Harry'ego. Chłopacy wciąż robili nam tło muzyczne, ale ja zupełnie nie zwracałam na nich uwagi. Liczyły się tylko zielone oczy Styles'a i trzy słowa, na które czekałam.
-Wyjdziesz za mnie? - zapytał prawie szeptem.
Uśmiechnęłam się szeroko, i już miałam odpowiedzieć, gdy stało się coś niezwykłego.
-Tak! - wrzasnęła mała i zaśmiała się głośno.
Czwórka chłopaków natychmiast zamilkła, wszystkie oczy skierowały się na Rose. Dziewczynka stała obok Harry'ego i uśmiechała się słodko. Hazz bez słowa schylił się i wziął ją na ręce, po czym przytulił nas obie, a mnie słodko pocałował.
-Nawet gdybym chciała, nie mogłabym sprzeciwić się jej woli. - powiedziałam cicho. - Tak.
Chłopacy zaczęli wiwatować, Emily patrzyła na nas z radością. A ja? Ja byłam szczęśliwa. Odnalazłam wszystko, o czym marzyłam. 

[Nie mam czasu się rozpisywać, ale szykujcie się na dłuuugi list pod epilogiem :) Po prostu was kocham. I dzięluje mojej wariatce za jej meeeeeeega komentarz - przeczytam twojego bloga i wtedy odpiszę :)
epilog wtorek-środa]

14 komentarzy:

  1. kocha. nie do nie może być już koniec. pamiętam jak zaczęłam czytać twojego bloga. byłam wtedy chora i leżałam przykuta do łózka a tu niespodzianka i znalazłam twojego bloga. ;) Było mi strasznie miło przeżywać tą historie od samego początku

    OdpowiedzUsuń
  2. Omg!!! To najsłodszy rozdział ever. Hdtjdrjseuhfiiurd. Jesteś świetna... Czekam na epilog!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Awwwww... Tak myślałam, że to będą oświadczyny jak poprosił o tło muzyczne xD A tu BUM! I taka myśl: 'Po co mu było tło muzyczne do wręczenie lalki? o.O ' Hahhaha i tu znowu szok! PIERŚCIONEK! I nagle na mojej twarzy zjawił się wielki banan Hahhahahaha ♥ Jesteś niesamowita ♥ NIe mogę się doczekać epilogu... Ciekawe czym teraz mnie zaskoczysz ♥ Życzę weny kochana ;***

    Hanikkk ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. NIE WIERZE... TO KONIEC ;C UWIELBIAM TEGO BLOGA... I CO JA TERAZ BEDE CZYTAC? no trudno... Czekam na nastepnego ... Cudownie sie konczy! uwielbiam to... Gratuluje Ci za ten pomysł
    Polka

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne:) Najlepsze to tło muzyczne, to było takie awwww, romantyczne, nie ogarniałam na początku o co chodzi z tą lalką, ale to były cudowne oświadczyny<3 Szkoda że to już koniec, wspaniały blog. Nie wiem co pisać, więc napiszę tyle: czekam z niecierpliwością na epilog i twojego kolejnego bloga;)
    @CAROTTO1Dxxx

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wierzę, że to koniec. Kochałam tego bloga :( ale cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło ;*
    @BakaOfficial

    OdpowiedzUsuń
  7. NO nie nie wierze... oszalałam Harry oświadczył się Ronnie hahahah a najlepsze to to tło muzyczne hahahahahaha :) Niall bardzo ładnie się zachował i wgl że wszyscy chłopacy i to wszystko tak szybko że niby już teraz no nie i co że co no nie wierze już koniec tego opowiadania ooo nie ja tak się wkręciłam i wgl przezywałam to co u nich się wydarzy a teraz co że koniec no DZIĘKI ! Aleeeeeee mam nadzieje że następne opowiadanie będzie jeszcze lepszy i będzie tez takie jagdjhabshasjak TO ! no nic muszę się z tym pogodzić hahaha to dziękuje ci bardzo za to że pisałeś to opowiadanie nawet w tych ciężkich chwilach i wgl Dziękuje Dziękuję kochana jesteś <3

    OdpowiedzUsuń
  8. No to teraz ja skomentuję i no. Także ten o dziwo chyba niczego w tamtym komentarzu nie zapomniałam napisać. Fanfary, proszę! :D
    Wczoraj musiałam już wyłączyć komputer, wchodzę jeszcze tylko na Blogger'a, patrzę, że dodałaś rozdział i od razu się uśmiecham. Wchodzę szybko w link wyłapuję najważniejsze wątki, a później bye.
    No więc co do rozdziału:
    1. Jesssu, jak dobrze, że postanowili to wszystko im powiedzieć, a przede wszystkim uświadomić Zayn'a.
    2. Jak przeczytałam, że ustawili się z rządku i robili za podkład to zaczęłam się śmiać. Booosze, Hahahhahaha, jakie wariaty z nich <3
    3. NJCNSKDJVNKSJDNVKJDSNVKJDSNVDKJVNKJDSNVJKNSJKSNVJKNSVJDNVJNDSVJNSDJKNVJSNVJ, jeszcze chwila NDKSENFJKSNVJSNVJKSNVJKNSDKJVNJKSDNVIEW4NVMSEN DVJDFVBJD VNSD VDN, jeszcze, oks? CNVKJSDNVKJNDSKJVNKJDNFIOEW4JFIOESVJSD VJND XVJNSEJDVNJD VJSNVJKSDN VKM NDJCVJSENVJD, gadam sobie przez skypa i nie, nie walę w klawiaturę NCJDSKNVJKDSN VJKNDSJVNJDSKN VMDS VJKWENIFEWVNDS JV DSJV DSNC DN CJDS CJDSCDJ omfg MDSLVMSDKNVKSDNVKDSNVKDSLNVKLDSNVKLDSNKVNDKNVKDNKDSIVJNIEOV MDSV NJDSFNVEKSFNIESFNDEKCNDKSVNV boosze MNCKDSNV JKDSN VKJSN VJDS,M VNKJSDN KJVNDSJKV NKJDSNVJKDSN VJF,
    O BOSZE, AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA, HARRY TY, BOSZE AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA, O BOSZE, BOSZE, NSDKNFKSDNVFKJSNVJKNDSJKVNKJSDNVJKSDNVJDNVJ, już, albo nie. KNDKSNVJKSDNVJSDKNVJKDNSJVNDSJNVJDSNJSDNVJF. nie no dobra kończę, bo pomyślisz, że jestem jakaś chora psychicznie i w ogóle, a ja Ci powiem, że przyjaciele już sprawdzali ile kosztuje wizyta u psychiatry, więc ten... NCLKDSVKSDNVKDSNVKDSNFJDN, to jest uzależniające!
    ON. JĄ. POPROSIŁ. O. RĘKĘ. No to jeszcze raz. NNEJDSKEVNJDSKNVJKDSNVJKDNSVJKNSDJNVCJDS.
    4. ROSE POWIEDZIAŁA 'TAK'. O bosze, LKNKNVKDSNVJSDNVJDSNVJSNDJF3NW8FH38FHUEWHVDHSBVHDVBH
    5. Ale , żeś to sobie wymyśliła! :D
    6. Kocham Cię, jesteś genialna i pomimo tego, że dołączyłam do tego bloga chyba w najgorszym możliwym momencie to i tak dziękuję, że tą historię mogłam przeżyć razem z Ronnie, Harry'm, Rose, Emily, Niall'em, Zayn'em, Liam'em, Louis'em, Eleanor, Danielle, Perrie i Dorothy -,-
    Nikogo nie pominęłam?
    Tam jakiś psalm pożegnalny to na epilog.
    Podsumowując: JEDNA, WIELKA, SZCZĘŚLIWA RODZINA!
    Ps: Czy tylko mi kojarzy się to z Garfild'em?

    OdpowiedzUsuń
  9. Boże jakie to piękne! Uwielbiam tego bloga! Boże czemu to już koniec?! Już się kończy. Wszystko co dobre to się szybko kończy! Ja nie chcę! Chcę ciągle czytać i wchodzić na tego bloga! Za bardzo się przywiązałam do bohaterów...i Ciebie! Oh, szlag by to...
    Nie spodziewałam się że Harry oświadczy się Emily, a o przełamaniu milczenia Rose?! NIGDY BYM NA TO NIE WPADŁA!Serio, serio :)
    Pozdrawiam kochana xxxx

    OdpowiedzUsuń
  10. o Boże, umieram. to... to jest takie piękne <3 dlaczego to już koniec? dlaczego? tak bardzo chciałabym czytać to dalej, omg. Emily i Niall, Ronnie, Hazz i Rose aww. TO - JEST - PIĘKNE! pozdrawiam <3 @fondHoran (dawinej @moments69x)

    OdpowiedzUsuń
  11. PIĘKNE!!!!!!!!!!! HARRY I RONNIE!!!! ♥♥♥ Haha Rose mnie rozwaliła ♥ Emily i Niall ♥ Zayn ♥ Lou ♥ Liam ♥ Ach ile miłości! NIE to nie może byc koniec! Przyzwyczaiłam się do zaglądania tu codziennie! To po prostu smutne! Mam nadzieję (a raczej pewność xd) ze następna historia będzie równie piękna! UGH! Kocham ! Całuski ;***

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe!!! AaaaAaaaa, dlaczego to co kocham tak szybko się kończy? Dlaczego??? Usunęłaś reklamę kolejnego bloga. Mam się bać?

    OdpowiedzUsuń
  13. Jezuu..... Dziewczyno, czemu Ty mi to robisz? musiałaś to wszystko tak szybko zakończyć.? MUSIAŁAŚ??!! Siedziałam dzisiaj kilka godzin i czytałam(nadrabiałam zaległości od maja, za co BARDZO, BARDZO, BARDZO PRZEPRASZAM) i nie będę się szczegółowo rozpisywała nad danym rozdziałem tylko określę to w krótkim stwierdzeniu. JESTEŚ ZAJEBISTA, PISZESZ TAK SAMO, I MASZ TAK SAMO ZAJEBISTEGO BLOGA JAK SAMA JESTEŚ!! krótko i na temat. a co do tego rozdziału Emilly i Niall-słodziaki, Ronnie, Rose i Harry takie same słodziki. Zayn-sklerotyk. Zarrie- na szczęście są razem. Lanielle- ślub, dziecko awww... El i Lou-mało ich było ;/ a na koniec oświadczyny Harolda i zgrane chłopaków- cód, miód, malina. popłakałam się i lecą mi łzy do tej pory. czyli podsumowując jest zajebiście, kocham Twojego bloga, kocham Ciebie, czekam na ten epilog, (i myśl, że to koniec mi się nie podoba, ale wszystko kiedyś się kończy;( ) którego nie chcę do końca, bo nie chcę żeby to był koniec tego bloga ;( jak przeczytam epilog to już teraz mówię, że będę płakała. ;( :** <3

    OdpowiedzUsuń